Ostatnio będąc w klimacie rpgowym, wpadła mi w ręce niepozorna książeczka "Czworo przeciw ciemności". Teoretycznie jest to książkowy rpg dla jednej osoby, ale praktycznie mamy z tego świetną zabawę grając we dwie osoby, a najbardziej epicką przygodę przeżyliśmy grając we troje.
Do gry wystarczy kartka, ołówek i zwykłe kości K6. Ale męczyło mnie ciągłe mazanie ołówkiem i zaznaczanie kto aktualnie ma daną broń w ręku, czy czarodziejka może rzucić czar czy może w ręku ma miecz, czy kleryk ma tarczę, czy może ją odłożył na plecy... Narysowałam więc naszych bohaterów oraz cały dostępny w grze rynsztunek, żeby móc tylko przesuwać odpowiednie elementy i wkładać w dłonie postaci. Było to bardzo kształcące zajęcie, bo do tej pory byłam całkowitą ignorantką w kwestii różnic między naginatami, glewiami, buzdyganami i innymi dziwnymi szpikulcami.
Poniżej efekty mojej zabawy. Wszystkie elementy są narysowane cienkopisem i pokolorowane markerami. Nasi bohaterowie to barbarzynka, kleryk, czarodziejka i niziołek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz